niedziela, 2 sierpnia 2015

My body needs help! + kullaberg

W moim życiu wiele się teraz dzieje, przez co mam mniej czasu na komputer.
31 sierpnia zaczynam studia w Malmö. Kierunek 'Projekt i produkcja mediow'. Jestem przeszczęśliwa, że się dostałam :) Jednak moje życie zmieni się teraz niesamowicie! Po pierwsze - przeprowadzka na małą kawalerkę. Ze względów oczywistych nie będę mogła pracować tyle ile do tej pory, więc fundusze się obkurczą i to zmusza mnie do wybrania mniejszego, tańszego mieszkania. Czynsz jest aż o połowę (!!) mniejszy niż na obecnym mieszkaniu. Z bólem pożegnam dotychczasowe mieszkanie, jednak czasami trzeba się poświęcić. Niestety ale są rzeczy ważne  i ważniejsze.

Ostatnio moje ciało przechodzi kryzys. Włosy wypadają, cera sie buntuje, waga idzie w górę, organizm jest przemęczony i bez energii. Nie wiem o co chodzi! Odżywiam się zdrowo, biorę suplementy. Mało ostatnio trenuję, ale za to pracuje aktywnie jeżdząc ciągle na rowerze, więc nie zastałam się całkowicie. Wracając z pracy padam na twarz i jedyne o czym myśle to sen.
Planuję umówienie się do lekarza na badanie krwi. Ostatni raz robiłam to ponad 3 lata temu, więc chyba czas najwyższy sprawdzić czy coś jest nie tak. Osobiście podejrzewam niedoczynność tarczycy, ale nie jestem specjalistą więc nie mogę nic jeszcze powiedzieć na ten temat. Mam bardzo dużo objawów, ale wiadomo - szukając w googlach odpowiedzi na swoje dolegliwości można sobie nawet raka wyczytać :)
Szczerze mówiąc to mam nadzieję, że to jednak będzie niedoczynność tarczycy - wtedy dostanę swoją diagnoze odrazu i będę mogła zacząć się leczyć. Wolę chorobę niż 'nie wiemy co Pani dolega, nie możemy pomóc'. Chciałabym znowu żyć normalnie i przestać być chodzącym smętem.

--------------------------------------------------

Co u moich włosów? Jak już wspomniałam - wypadają. A pozatym miewają się w miare. Dalej są delikatnie spuszone, co mnie denerwuje ale nie jest najgorzej. Jakiś czas temu udało mi się pojechać z koleżanką na mini wycieczkę w jedno fajne miejsce. Taka odskocznia od rzeczywistości nie zdarza mi się często z powodu braku czasu jak i ochoty&energii.

To piękne miejsce, w którym byłam to Kullaberg w południowej Szwecji. 30 km od mojego miejsca zamieszkania, czyli Helsingborga.




I jeszcze tak cudownie roztrzepana ;p 









Moje włosy zachowywały się całkiem wporządku, mimo że nie były myte tego dnia. Dostały sporą dawkę mąki ziemniaczanej oraz troche suchego szamponu. Byłam zadowolona z efektów :) 

Niedługo przygotuję recenzje rosyjskich produktów, które niedawno zamówiłam. Muszę się tylko do tego zebrać. 

Miłej niedzieli!







niedziela, 5 lipca 2015

Włosowe nowości

Pare dni temu zrobiłam dość spore zamówienie na stronie triny.pl, które wyniosło mnie około 180 zł, ze względu na drogą przesyłke (aż 70 zł do Szwecji).
Ogromna chęć posiadania tych włosowych must have zmusiła mnie do wydania tej sumy. 

Ilość niesamowitych i kuszących produktów na stronie wprowadziła mnie w zakłopotanie i długo siedziałam przy komputerze nie mogąc się zdecydować na rzeczy, które chciałam najbardziej. Niestety moje fundusze nie pozwalały mi na wykupienie całego sortymentu :P 


Po długich namysłach i szperaniu po forach szukając opini, wybrałam 5 produktów, na które bardzo się nakręciłam. Transakcja przebiegła bardzo zwinnie, Pani obsługująca mnie odpisywała szybko na moje maile dotyczące przesyłki za granice. Produkty dostarczono mi do domu 4 dni po złożeniu zamówienia, więc dość szybko zwracając uwagę na drogę jaką paczka musiała pokonać. 




W paczce znalazły się:

1. BAIKAL HERBALS - SZAMPON OBJĘTOŚĆ I SIŁA DLA WŁOSÓW CIENKICH I MATOWYCH
Informacja OD TRINY.PL :

Szampon powstał w oparciu o ekstrakty roślin Bajkału specjalnie by przywrócić włosom witalności i zdrowy blask.
Tymianek Mongolski znacznie poprawia strukturę włosów, przywracając im naturalny blask koloru.
Kocanka wzbogaca cebulki włosów w witaminy C i K, zapewnia im intensywną opiekę, ochrania włosy przed uszkodzeniami.
Biały mech sprawia, że włosy stają się mocne i elastyczne, dostarcza im niezbędnych mikroelementów.
Szampon dokładnie czyści, intensywnie odżywia i wzmacnia włosy, znacznie zwiększając ich grubość i objętość.
Daje włosom siłę, przywraca naturalne piękno i zdrowy blask.

2.  BAIKAL HERBALS - SZAMPON REGENERUJĄCY DLA WŁOSÓW SUCHYCH I ZNISZCZONYCH
iNFOrMACJA OD TRINY.PL:
Szampon powstał w oparciu o ekstrakty roślin Bajkału specjalnie dla włosów wymagających intensywnej terapii.
Ekstrakt z szyszki cedrowej regeneruje uszkodzoną strukturę włosów, wzbogacając cebulki włosowe w witaminy C i B.
Werbena jest bogaty w olejki eteryczne, doskonale zmiękcza włosy, zapobiega ich łamliwości i wypadaniu.
Lnica pospolita przywraca włosom siłę i wytrzymałość, dostarczając im niezbędnych składników odżywczych.

Szampon dokładnie czyści, intensywnie odżywia i wzmacnia włosy, nadając im elastyczność i zdrowy połysk.

3. KHADI - OLEJEK STYMULUJĄCY POROST WŁOSÓW

INFORMACJA OD TRINY.PL:

Produkt powstał na bazie wielu olejków, min. z oleju sezamowego, kokosowego i rycynowego.
  • Olej sezamowy znany jest z tego, że wnika w głąb włosa, odżywia włosy od cebulek po same końce.
  • Olej kokosowy ma działanie intensywnie odżywiające na włosy.
  • Olej rycynowy przyspiesza włosów i doskonale je regeneruje.
  • Amla nadaje włosom blasku poprzez ich wzmocnienie. Chroni włosy przed infekcjami, które dotykają skórę głowy. Dodatkowo ma działanie przeciwłupieżowe i pobudzające porost włosów. Zapobiega ich przedwczesnemu siwieniu i wypadaniu.
  • Bala ma działanie wzmacniające na włosy oraz dodaje im witalności.
  • Olej z ekstraktem z rozmarynu wykazuje silne właściwości odkażające, zapobiega powstawaniu infekcji skóry głowy oraz przeciwdziała powstawaniu łupieżu.
  • Olejek Bhringaraj wykazuje działanie odżywcze na skórę głowy. Zapobiega wypadaniu włosów, łysieniu i siwieniu włosów. Po jego użyciu końcówki włosów nie rozdwajają się a całe włosy są miękkie oraz podatne na układanie
  • Brahmi nadaje włosom sprężystości
  • Olej z nasion marchwi odżywia włosy.
4. PLANETA ORGANICA - ODŻYWKA DO WŁOSÓW ORGANICZNY CEDR WŁOSY CIENKIE I OSŁABIONE

Informacja od Triny.pl; 

Odżywka do włosów powstała na organicznym oleju cedrowym.
Odżywka na bazie organicznego olejku cedru syberyjskiego pomaga przywrócić naturalną równowagę skóry głowy. Zapewnia doskonałą ochronę przed utratą wilgoci i nadaje włosom promiennego blasku. Zapewnia długotrwałą ochronę i delikatną opiekę.
ZALETY danego produktu:
- nie zawiera sztucznych barwników;
- nie zawiera SLS, parabenów;
- nie jest testowany na zwierzętach;
- koncepcja nowego opakowania – projekt europejski.

5. PLANETA ORGANICA - MAROKAŃSKA MASKA DO WŁOSÓW 
INFORMACJA OD TRINY.pL:
Czarna, marokańska maska do włosów jest oparta na cennych właściwościach organicznego oleju arganowego - jednego z najrzadszych i najdroższych olejów świata. Olej zawiera wysoki procent witaminy E i F, intensywnie odżywia i pielęgnuje osłabione włosy.
Organiczny olejek neroli przywraca elastyczność i pozostawia na włosach znakomity niepowtarzalny zapach.
Olejek laurowy zapewnia naturalną ochronę przed szkodliwym wpływem środowiska zewnętrznego i jest bogatym źródłem witamin dla skóry głowy i włosów. Dodatkowo wzmacnia korzenie i zapobiega wypadaniu włosów.
Czarna oliwa zawiera 16 aminokwasów, które są niezbędne do włosów i skóry. Oliwa z oliwek odżywia, nawilża i natychmiast sprawia, że włosy są miękkie.

---------------------------------------
Bardzo liczę na te produkty i mam nadzieje, że sprawdzą się u mnie dobrze. Pierwsze wrażenia i odczucia pojawią się na blogu w najbliższym czasie, ponieważ nie mam zamiaru czekać z przetestowaniem moich nowych przyjaciół (miejmy nadzieje, że się zaprzyjaźnimy!) .
Recenzje produktów również pojawią się na blogu, jednak dopiero za jakiś czas, chcę najpierw dobrze zapoznać się z produktami zanim wystawię im ostateczną opinie.
A jak z wami? Testowałyście jakieś rosyjskie produkty do włosów? Macie może jakieś przemyślenia, czy wskazówki warte uwagi? :)

-----------------------------------------
Na pożegnanie zdjęcie mojego szalonego kiciorka przy psującym się już ananasie :) Widać, że moj Coxy mimo kiepskiego stanu owoca i tak miał na niego niemałą ochote!

Pozdrawiam! 

czwartek, 25 czerwca 2015

Olejowanie w misce + placuszki

Czułam, że moim włosom potrzeba kopa. Były jakieś takie spuszone, bez życia, bez połysku. Sztywne i tępe w dotyku. Wiele dziewczyn chwali sobie olejowanie w misce, także postanowiłam też to zrobić. Kiedyś już to próbowałam, jednak nie pamiętam z jakim efektem. Ale zaryzykowałam jeszcze raz - wymieszalam letnią wodę z oliwą z oliwek i olejem lnianym i plum. Łeb do miski :) Tak przespałam całą noc.

Rano umyłam włosy żołtym Lorealem o którym niejednokrotnie pisałam na blogu, oraz użyłam maski z tej samej serii. Zawsze myję włosy metodą OMO, i tak też było tym razem. Niestety nie miałam czasu potrzymać ostatniego O dłużej, ze względu na pośpiech do pracy, ale efekt i tak był mega zadawalający.

Wilgotne włosy spryskałam marionem chroniącym przed tempreraturą, później wtarłam olejek i wysuszyłam włosy ciepłym nawiewem (wiem, że to źle ale... - brak czasu).

Już podczas suszenia czułam, że włosy były dość gładkie i 'posłuszne'. Odrazu po suszeniu były lekko spuszone co ustąpiło po 2-3 godzinach od mycia. W pracy byłam zmuszona do związania włosów na jakiś czas, ale nawet się nie odkształciły :)


Końcówki w ciągu dalszym lekko spuszone, ale już nie mam mocy żeby sie tym przejmować. Są oporne na wszystkie starania :( Może macie jakąś dobrą rade?? 

Zachęcona wpisami Anwen postanowiłam wyszperać nafte kosmetyczną z ciemnego kąta, w który ją wrzuciłam ponad rok temu, i przetestować ją znowu. 
Może włosy w lepszym stanie, niż wtedy, będą lepiej reagowały na ten jakże niepozorny kosmetyk? 
Muszę się koniecznie przekonać, i napewno napiszę o tym na blogu!! 


....................................................

A teraz coś z innej beczki, czyli kącik kulinarny :) 

Dziś miałam ochotę na jakieś placki, naleśniki, albo coś w ten deseń. Wsypałam więc wszystko do miski, wymieszałam i usmażyłam. Hehe, no tak.. ale co tam nawrzucałam?

PLACUSZKI KOKOSOWO-CZEKOLADOWE z nutką chia :)

Składniki: 
150 g mąki żytniej
200 ml mleka kokosowo-migdałowego
1 jajko
1/4 szklanki wody
2 lyzki nasion chia
1 lyzka wiórek kokosowych 
1 łyżka kakao naturalnego

Zamieszałam, pomieszałam, wymieszałam, przemieszałam, 
patelnie polałam oliwą z oliwek i pac mase na patelke. 
Musiałam niestety smażyć w dość głębokim oleju, bo mi sie inaczej paliło. 
Po usmażeniu odsączyłam placuszki z nadmiaru tłuszczu za pomocą papierowych ręczników.

Wyszło mi 7 placków o średniej wielkości, na które położyłam rozmiażdzone truskaweczki :) 






Placuszki nie były w ogóle słodkie, miały w sobie nutkę kokosa jednak nie tak silną, że tylko to było czuć. Idealnie pasowało z truskawkami, myślę że pycha byłoby też z malinkami albo innymi owocami - wedle gustu. 

Polecam, pozdrawiam, i smacznego! <3




poniedziałek, 15 czerwca 2015

Prawdziwy stan moich włosów

Od bóg wie jak dawna nie sprawdzałam jak sie miewają moje włosy tak naprawdę. Zawsze nakładam na nie masę odżywek, zawsze olej przed myciem, jakieś olejki i pierdółki na wykończenie fryzury. Wczoraj złapałam się na tym, że popadłam w lekką panike kiedy dowiedziałam się że nie mam w pobliżu żadnej odżywki, którą mogłam nałożyć po myciu (dlaczego faceci nie mają w domu odżywek?!).
Najpierw panika, później akceptacja. Pomyślałam: Czemu nie? W końcu dawno nie widziałam moich włosów 'nago' . Czas najwyższy.


 

Przyznam szczerze, że spodziewałam się kompletnej tragedii, a okazało się że tak w sumie to NIE JEST ŹLE! Włosy były bardzo miłe w dotyku, ciężke i dość śliskie. Nieco przyklapnięte, ale ładnie błyszczały (czego niestety nie widać na zdjęciu). Były o wiele mniej spuszone niż kiedy używam odżywek i drogich olejków.

I teraz moje pytanie... CO JEST NIE TAK? Źle wyglądają po intensywnej pielęgnacji a lepiej bez zupełnie niczego.. Może po prostu przedobrzyłam z tym wszystkim?
Chyba ograniczę moją pielęgnacje i dam włosom troszke odpocząć i zobacze jak się będą zachowywały.

Less means more.

A teraz mój najnowszy zakup, który ubóstwiam <3



Miłego tygodnia!


czwartek, 11 czerwca 2015

Zacznijmy zdrowo się odżywiać!

Od kiedy odkryłam, że moje włosy są proste tylko po suszeniu zaczełam je bardzo namiętnie traktować tą suszarką. Zawsze marzyłam o prostych włosach i kompletnie zapomniałam jak dobrze czułam się naturalnie wyschniętych czyli pofalowanych.

Przedwczoraj już z ręką na suszarce jednak postanowiłam zostawić je do samoistnego wyschnięcia ze względu na nadmiar czasu, który miałam w ten szary wtorkowy dzień. (cały dzień w łóżku przed 'Ukrytą prawdą' nie jest najlepszym rozwiązaniem spędzenia wolnego dnia.... uwierzcie na słowo!)

Umyte delikatnym szamponem bez SLS, po połgodzinnej masce Nioxin + mąka ziemniaczana prezentowały się w ten sposób :










1. Odrazu po suszeniu, delikatnie spuszone.. ALE JAKA OBJĘTOŚĆ! 
2. Po paru godzinach - wyleżane na poduszce i oklapnięte. 


A tak odbiegając od tematu włosów to postanowiłam wprowadzić do swoich nawyków żywieniowych radykalne zmiany. Od dawna staram się zdrowo odżywiać, ale często odbiegam od postanowień na rzecz pizzy czy zwykłej kanapki. 
Ale teraz powiedziałam sobie stanowcze NIE, i od wczoraj zaczęłam zdrową dietkę, zaczynając od zakupów. 
Na liście znalazły się między innymi:
- kasza jaglana
- kasza gryczana
- nasionka chia (w końcu sie na nie zdecydowałam!)
- brązowy ryż (zastąpie nim biały)
- chleb razowy (precz ze zwykłym chlebem!)
- orzechy włoskie
- mleko migdałowe (zamiennik krowiego do płatkó i kawy)
- natka pietruszki (od dawna planuje koktajle z nią)

oraz wiele owoców i warzyw, które do tej pory spożywałam, lecz w mniejszych ilościach.
Zdarzało mi się że dziennie nie zjadłam żadnego owoca, a warzywa ograniczały się do 3 plasterków ogóka na kanapce. To sie musi koniecznie zmienić! 

Oto jak zaczełam swoje postanowienie wczoraj: 





Jak i dlaczego to postanowiłam?

Po prostu stanęłam przed lusterkiem i spojrzałam na swoją cere. Szara, sucha, zmęczona. Od razu wiedziałam, że to przez jedzenie, ostatnio zadniedbałam odżywianie przez natłok sytuacji i wiele stresów, ale myślę że z odpowiednią dietą zniweluję swój stres i sprawię, że będę sobie radziła ze wszystkim 100x lepiej! 

Mam nadzieje, że wytrwam! 





poniedziałek, 25 maja 2015

Wlosy na spacerze

W niedziele potraktowałam moje włosy bardzo delikatnie. 
Pogoda bardzo sprzyjała wyjściu na spacer, więc miałam  idealną okazje by zrobić pare zdjęć włosom w naturalnym oświetleniu. 

Najpierw umyłam włosy metodą OMO używając do tego odżywki AiK oraz szamponu Loreal.
Na ostatnie O również użyłam AiK, po czym na końcówki nałożyłam troche olejku Alterra.
Spłukałam po poł godziny i wysuszyłam. 

Włosy były troszke sztywne i spuszone i nie byłam 100% zadowolona z efektu, ale zdjęcia dobrze odzwierciedlają ich prawdziwy kolor :)

 









niedziela, 17 maja 2015

Proteinowo - emolientowo - humektantowo

Dawno nie pisałam żadnego posta z powodów mi niewiadomych. Czasami po prostu brak weny lub czasu. W moim przypadku chodziło o oba powody. Większość czasu spędzam w pracy, na drugim planie jest szkoła, której mimo wszystko nie zaniedbuje :) myślę że skończę ten rok z dobrymi ocenami. A jak wy podsumujecie swój rok?

Co do włosów to też się nie obijam. No, może nie jest to idealna pielęgnacja, gdy dopieszczam moje włosy regularnie, ale myślę że nie ma na co narzekać. Olejować staram się chociaż 1-2 w tygodniu, jakaś dłużej potrzymana maska z raz w tygodniu, mycie OMO za każdym razem.

Miałam teraz troszkę czasu żeby dopieścić swoje włosy więc zaplanowałam im proteinowo-emolientowo-humektatnowy dzień.

Zaczęłam od umycia włosów metodą OM używając do tego L'Oréal Professionnel Intense Repair maska & szampon.



Później zafundowalam włosom  odżywkę AiK na którą nałożyłam olej Alterra brzoza i pomarańcza(na same końcówki). Włosy pod foliowym czepkiem podgrzałam ciepłym nawiewem suszarki.

Odzywke z olejem dokładnie spłukałam i oblałam włosy płukanka z siemienia lnianego. Wysmarowałam je kremem prostującym L'Oréal professionnel, po czym wysuszyłam dokładnie zimnym nawiewem.

Włosy były sypkie i gładkie. Zaraz po wysuszeniu były delikatnie spuszone, jednak ułożyły się po 2 h.
byłam bardzo zadowolona z efektów i myślę że nie raz powtórzę taki zestaw w celu dociążenia moich marnych piórek :)

 

W porównaniu do moich włosów z przed paru lat to moje obecnej kłaczki to po prostu cudo! :D
Wiele im jeszcze brakuje ale myślę ze z takim zapałem do pielęgnacji, juz za dwa lata mogę osiągnąć swój cel ;) 

Życzę wszystkim powodzenia i miłej niedzieli! 

środa, 7 stycznia 2015

L'oreal professionnel intense repair + hulahoop challenge

Jakis czas temu w mojej kolekcji produktów pojawiły się szampon, maska i olejek l'oreal professionnel intense repair. Chciałam zrecenzować jak sprawdzają się używane wszystkie na raz.



Od pierwszego użycia te produkty stały się moimi ulubionymi.
Po pierwsze są to bardzo delikatne produkty, nie obciażaja mi włosów (ewentualnie olejek, gdy nałoże go zbyt dużo)
Po drugie CUDOWNIE PACHNĄ! to jest ich naprawdę spory plus, no bo chyba nie ma nic przyjemniejszego od ładnie pachnących włosów? ;)
Po trzecie wygładzają. Bardzo ładnie i skutecznie. Włosy po nich się nie puszą, są zdyscyplinowane i dobrze się układają. Małe włoski nie odstają na wszystkie strony, co u mnie jest dość normalne i częste. Więc na wielki plus!

Jedyne co moze być tu małym kłopotem jest SLS w składzie szamponu. Ostatnio jednak używam tylko szamponow z SLS i nie zauważyłam żadnego pogorszenia w stanie włosów, wręcz przeciwnie, włosy wyglądają o wiele lepiej i mają się dobrze.



1: wysuszone suszarka
2: wyschnięte naturalnie


Obie wersje bardzo mi się podobają, jednak wole siebie w prostych :) a że taki efekt mogę uzyskać za pomocą suszarki to ostatnio często po nią sięgam. 


A tak z innej beczki to postanowilam podjąć się wyzwania kręcenia hula hoop.
Kółko kupiłam już dawno, jednak z kręceniem idzie mi tak sobie. 
Teraz chcę robić to systematycznie, żeby osiągnąć w końcu jakieś efekty. 

Ostatnio zgubiłam gdzieś motywacje do treningów, mam nadzieje, że mi powróci - tak jak i stara waga. 
Moim celem jest 50 kg , czyli 5 kg przede mną. 
Trzymajcie kciuki!

PS. na tym zdjęciu wyglądam szczuplej niż w rzeczywistości ;p szkoda, że nie jest na odwrót :(