poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Podsumowanie roku pielęgnacji włosów


Hej wszystkim! Tak pomyślałam, że czas na małą aktualizacje włosową.
Niedługo mija rok odkąd podjełam świadomą próbę uzyskania pięknych włosów, i pare dni temu fotografując swoje włosy po długim czasie zauważyłam radykalne zmiany. Nie zastanawiałam się nad tą poprawą dopóki nie zauważyłam tego na zdjęciu. I teraz z ręką na sercu moge powiedzieć : KOCHAM OLEJE! Myśle, że to one mi tyle pomogły. Im zawdzięczam to wygładzenie i poprawę stanu, która jak dla mnie jest znacząca.

Oceńcie sami.


 Pierwsze zdjęcie z samego początku pielęgnacji, 
drugie po dwóch miesiącach.


Tutaj włosy w okolicach marca.

No i najnowsze zdjęcie, początek sierpnia. 


Jak dla mnie różnica jest niesamowita!!
Włosy są wygładzone, dociążone, bardziej sypkie i sie tak nie plączą. Puszenie też zostało troszke ograniczone. 
Teraz będę rzetelnie pracowała nad zagęszczeniem moich piórek, bo nie mam ich wiele. 
Liczę na kozieradke, którą wcieram praktycznie przed każdym myciem i tuż po myciu, na mokre włosy.
Wtedy jej nieprzyjemny zapach jakby się wchłania, czy miesza z produktami bez spłukiwania, które nakładam na mokre włosy. 

Czego używałam/używam:
*szampony: szwedzkie barnangen z SLS, profesionalny szampon Maria Nila Palette Structure Repair do włosów zniszczonych, szampony z Alterry. 
*maski: Pilomax Wax do włosów blond, Garnier Fructis Oleo Repair, Nioxin, Macadamia oil Marc Anthony
*odżywki: garnier AiK, Nivea long repair, Alterra, 
*oleje: winogronowy, lniany, kokosowy, Alterra, okazyjnie oliwa z oliwek
*bez spłukiwania: marion termoochrona, i różne olejki z mariona, ogólnie to je uwielbiam.

Wydaje sie dużo, co? Pewnie to powoduje wypadanie.. Ale przecież też nie używam wszystkiego jednocześnie ;) staram sie zachować minimalizm w tym moim chaosie produktów i desperacji. 

Moim celem są ładne, gęstsze włosy. Zawsze miałam cienkie, rzadkie włosy. Pragnę to zmienić! Trzymajcie kciuki!


Dobranoc!