wtorek, 24 września 2013

Look at me! I'm still sleeping!

Dużo czasu mineło odkąd ostatni raz blogowałam. Sama nie wiem dlaczego przestałam, przecież tyle w tym zabawy. Od dłuższego czasu chodzę i zastanawiam się czego mi brakuje. Może wyrzucając swoje przemyślenia i prowadząc blogowy monolog znajdę w końcu to czego szukam? Może odnajdę odpowiedź na moje najbardziej trapiące mnie pytanie "Co ze mną nie tak?". Ostatnimi czasy większą część dnia poświęcam spędzając przed komputerem. Zeszytowy pamiętnik zaznaje moich czułości raz na jakiś czas, co pare miesięcy. Zapomniany leży w najlepszej skrytce jaką kiedykolwiek miałam. Może elektroniczna forma pamiętnika będzie częściej przeze mnie używana, z racji że laptop stoi baaardzo wysoko w mojej hierarchi ważności.
Tak więc szukając siebie będę tu pisała o wszystkim i o niczym. O mniej i bardziej ważnych rzeczach. Na celu mam rozwijanie siebie, szlifowanie swoich zdolności pisarskich, które są zresztą bardzo nikłe. Swoją drogą ciekawe co by ze mnie teraz było gdybym skończyła profil humanistyczny w ogólniaku. Może szła bym teraz na studia humanistyczne? Może chciałabym zostać reporterką i latać za ludzmi z mikrofonem jak natrętna mucha, którą chce sie jedynie pacnąć gazetą? Kto wie co by było.
Wyjeżdzając za granice czas jakby stanął w miejscu. Ciągle wydaje mi się, że mogę wrócić do Polski i kontynuuować życie od momentu kiedy wyjechałam. Ale to jedynie złudzenie. Przekonuję się o tym za każdym razem kiedy jadę tam by odwiedzić rodzine i przyjaciół. Wtedy zdaję sobie sprawę, że życie nie stoi w miejscu. Ziemia się dalej kręci, czas dalej leci. Tylko moje serce przeszło w stan hibernacji. A to co przeżywam teraz jest tylko snem. Chyba zostałam zawodowym lunatykiem. Nikt nawet nie zauważa, że śpię! 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz